19:47

Dublerzy

Dublerzy


Całkiem nie tak dawno, a dokładnie to WTEDY pokazywałam Wam
psiaka zrobionego przynajmniej w założeniu na wzór mojego Puszkinka.


Ile mnie ta psina nerwów kosztowała...
  Z reguły to ja bojaźliwa nie jestem, ale w tym przypadku było inaczej...


Najpierw bałam się go wypalić, bo nie udało mi się całego wydrążyć w środku
i nie byłam tak do końca pewna czy nie zamknęłam gdzieś wewnątrz powietrza.


Potem strach mnie dopadł przed szkliwieniem tego zwierza,
no bo jak by go tu zrobić, żeby go nie zepsuć. 


Jak wyszło sami widzicie. Zamawiająca, czyli moja Mama, która
prosiła się o tego psa chyba pół roku jak nie więcej - zadowolona. 



Dubler zajął ważne miejsce w salonie i siedzi dumnie.

Przynajmniej nie dostał świra tak jak ten pradziwy Puś i nie trzeba z nim co chwilę
wychodzić, a raczej wybiegać pędem na zewnątrz, żeby rzucać się kulkami... :) 

Nie wiem czy wszystkie psy tak mają? Czy tylko mój ma bzika
na punkcie śnieżnych kulek? Was też zasypało? 

16 komentarzy:

  1. Nie, nie, nie zasypało, wręcz przeciwnie słońce i piękna polska jesień, ale to w kuj.- pomorskiem. A psiaczek przecudny. Brak mi słów, bo myślałam, że prawdziwy. Dopiero jak przeczytałam tekst zorientowałam się o co chodzi. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miały być podobne to dobrze, że wygląda na prawdziwego :) A słońca zazdroszczę, właśnie zerknęłam na termometr, a na nim -2 stopnie - rześko bardzo nam się zrobiło :)

      Usuń
  2. Ja również po pierwszym zdjęciu przekonana byłam, że psina żywa jest ;-)a kundelek cudny!!! I w ogóle pięknie tu u Ciebie, będę zaglądać częściej. Dziękuję za odwiedziny u mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej Ty jednak jesteś niesamowita, cudowny psiak i niekłopotliwy, przynajmniej już teraz. No i nie wróci do domu wytarzany cały w śniegu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, nie muszę go gonić z ręcznikiem po domu, żeby choć trochę osuszyć :)

      Usuń
  4. Oj zasypało, zasypało.Chociaż już troszkę rozpuściło.A co do Twojej pracy, to można mieć problem gdzie oryginał a gdzie dubler:)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyszedł piękne! ..jak brat bliźniak. Zasypało i mrozi..:((

    OdpowiedzUsuń
  6. ...a nie mówiłam?!? Super wyszedł efekt końcowy! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny, dobrze, ze się odważyłaś! A jak Puszkin świetnie pozuje!

    OdpowiedzUsuń
  8. Super psiaczek :)) choć statycznie siedzie zdaje się, że jest chętny do zabawy

    OdpowiedzUsuń
  9. Niesamowite robisz aranżacje do swoich prac:)))) Podziwiam! A model jaki cierpliwy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Model ceramiczny siedział grzecznie, ale z tym prawdziwym to już nie było tak łatwo :)

      Usuń

Dziękuję za poświęcony dla mnie czas i pozostawione słowa!

Copyright © 2016 Ceramiczny Kamień , Blogger