Rozświetlić ogród
Może nie cały, ale choć jeden zielony zakątek tak, aby wieczorem
jeszcze przyjemniej było posiedzieć i odpocząć od tej całej bieganiny.
Mieć chwilę wśród zapachu kwiatów na zebranie myśli i naładowanie
akumulatorów na kolejny dzień pełen wyzwań...
Ceramiczny lampion ogrodowy to największe moje wyzwanie jakiemu
musiałam stawić czoło jak do tej pory. Łatwo nie było, bo jego
wysokość to ponad 40 cm, ale chyba się udało :)
Dziękuję za zdjęcia sprawczyni zamieszania pani A. której ogród rozświetla
teraz ten lampion. I dzięki której przekonałam się, że powiedzonko:
"Jak chce to potrafi" jest prawdziwe,gdyż po nieudanych próbach, rzucaniu gliną
i narzędziami doszlam do wniosku, że jak to się nie da zrobić - musi się dać.
I się dało. Chyba... :) Ocenę pozostawiam Wam!
"Jak chce to potrafi" jest prawdziwe,gdyż po nieudanych próbach, rzucaniu gliną
i narzędziami doszlam do wniosku, że jak to się nie da zrobić - musi się dać.
I się dało. Chyba... :) Ocenę pozostawiam Wam!
Lampion jest piękny i oryginalny. Ja lubię takie rzeczy, o których wiem, ze są jedyne w swoim rodzaju i wyjątkowe, jak wszystko co Ty robisz na przykład:)))Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńPiękny, też chyba sobie taki wykleję:) Jeśli zgodzisz się być inspiracją:) Tylko, że trzeba poczekać na większy piec, by taki duzy wypalić:)
OdpowiedzUsuńto jak z moimi donicami :))
OdpowiedzUsuńsuper lampionik na letnie wieczory w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńJuż samo patrzenie na takie zdjęcia relaksuje. Piękny lampion :)
OdpowiedzUsuńWszystko się zgadza bez słowa "chyba". Się dało i się przepięknie udało:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Nieustannie zachwycają mnie Twoje lampiony!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :-)