Dla zabieganych
Na drodze donikąd
Spotkałem Anioła.
Spotkałem Anioła.
Zapytał dokąd zmierzam
Nie potrafiłem odpowiedzieć.
Przerażająca cisza.
Serce wali jak młot.
Strach przed nicością.
Raz jeszcze zapytał dokąd zmierzam
Usta cicho wyszeptały...
Zgubiłem się w labiryncie życia.
Dotykając mej duszy ciepłym spojrzeniem,
Rzekł cicho
Z labiryntu, jest tylko jedno wyjście.
Lecz - pamiętaj...
Chcąc go opuścić
Zrób czasami przystanek -
Przystanek na modlitwę -
Na modlitwę i zastanowienie się -
Zastanowienie się nad labiryntem życia.
Źródło: http://anielsko.net
Wszystkie Twoje anioły są piękne ale ten mnie szczególnie zauroczył...taki samotny i tajemniczy.Piękny!...Moją pasją są anioły.Sama też je tworzę i nie mogę przestać :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że podobają Ci się moje anioły. OStatnio jest ich u mnie mniej, ale to temat, do którego lubię powracać, więc na pewno jakieś jeszcze powstaną :)
OdpowiedzUsuń