I ślubuję ci
Kochany mężu,
Uroczyście przysięgam Tobie,
że nie zawiodę Cię nigdy, wstydu Ci nie narobię.
I nawet gdybyś był pijany
nigdy nie odwrócę się do ściany.
Troskliwą opieką czule Cię otoczę,
skacowaną główkę gąbką czoło zmoczę.
Ponadto przysięgam Tobie tyle dzieci urodzić,
ile w pocie czoła potrafisz mi zrobić
A gdybym Cię zawiodła, zmarnowała choć życia kawałek,
niech mnie ukaże sprawiedliwa teściowa i w jej ręku wałek.
Kochana żono,
Uroczyście przysięgam Tobie,
na świadków biorąc gości,
że kochać Cię będę mocno i dochowam wierności.
Przyrzekam uroczyście, że nigdy się nie skuszę,
na wędrówki po barach z kumplami nie ruszę.
Wszystkie kobietki odstawię na stronę,
do końca życia będę kochał tylko żonę.
A gdybym słowa nie dotrzymał, sprowokował łzy niewieście,
niech mnie ukażą sprawiedliwi teście.
Cudna para!Ciekawe,czy dotrzymają przysięgi:)
OdpowiedzUsuńheh fajneeee!!!!
OdpowiedzUsuńCzad! Żania
OdpowiedzUsuńCzad! i zabiusza para i wierszyk, Żania
OdpowiedzUsuńAle fajne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Haha, boskie! :)))
OdpowiedzUsuńdobre! :)
OdpowiedzUsuńCudne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOd długiego czasu jestem "żabką" swojego męża:) Twoje są przeurocze, a ich przysięgi z góry wiadomo nie do dotrzymania:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńHehehehehe ale się uśmiałam , wierszyk świetny , żabony zresztą też :D
OdpowiedzUsuńŻabunie są przeurocze, wierszyk świetny ;D
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje prace ! Zostaje koniecznie na dłużej ! :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA cóż TU dodać:)))) Kiedy wszystko powiedziane:)))) Super.
OdpowiedzUsuń