18:32

O listach i żabach

O listach i żabach


... każdy list jak gdy­by przeświecał tym, co w nim jest wewnątrz, 
tak jak na twarzy pros­te­go człowieka od­bi­ja się treść ser­ca.




 Każdy list ma swoją twarz. Ileż ra­zy, wziąwszy list w ręce, 
człowiek bez po­wodu, bo się nie spodziewał złych wieści, uczu­wa lęk... 
Ręce mu drżą i zwle­ka z ot­warciem. Ileż ra­zy!


Wte­dy w liście, jak w pa­piero­wej trum­nie, leżą niemal zaw­sze słowa ta­kie, 
jak umarłe, al­bo w nim coś płacze czar­ny­mi łza­mi, i prze­ciwnie! 


 Cza­sem list wpa­da, jak trze­pocący się gołąb, tu­li się do rąk, 
pieści się, uśmie­cha i niecier­pli­wi, jak gdy­by chciał, by go prędzej ot­worzo­no, 
bo ma do oz­najmienia nies­podziane szczęście, ma wyk­rzyknąć pro­mienis­te słowo...


Wte­dy zaw­sze z ta­kiego lis­tu pa­da ci na ser­ce pro­myczek...

                                                                          K. Makuszyński

19 komentarzy:

  1. Rany, jakie one są piękne, ale Kasiu, wybacz, moje są najpiękniejsze, bo naprawdę moje. Uwielbiam Twoje żaby. Buziaki .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wybaczam :) Twoje są wyjątkowe, bo zrobione specjalnie z myślą o Tobie :)

      Usuń
  2. Bije z nich niezwykle pozytywna energia :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Za żabami nie przepadam, ale Twoich nie można nie kochać. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. słodkie i cudne!!! pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę napisać komentarz:) Zaglądam do Ciebie ale nie komentuję, dlaczego?
    Ostatnio co nieco robię z gliny ... ale daleko mi do takiego szkliwienia :) No i Twoje żaby to unikat!
    Spotkałam Twoje żaby u Danusi ... i zazdrość mnie złapała za serducho - brzydko, wiem - ale to taka dobra zazdrość... i radość mnie rozpiera, że zobaczę na własne oczy Twoje żaby :)
    Mam nadzieję, że Danusia ich przede mną nie schowa ;)
    Nie wiem, jak Danusia to robi, że tyle cudeniek do niej leci ... ale dobrze bo dzięki niej mogę takie różności zobaczyć naocznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam, że fajne spotkanie się zapowiada :) Na pewno Danusia pokaże. Co do szkliwienia - trzeba ćwiczyć i dojdziesz do wprawy. Ja nadal mam prace, które muszę poprawiać, bo nie wyszło dobrze :) pozdrawiam

      Usuń
    2. Podejrzewam, że zależy to też od rodzaju szkliwa... niestety nie mam wielkiego wyboru. Poza tym nie mam osoby, która znałaby się na szkliwieniu i coś podpowiedziała.
      Ale co tak i tak praca z gliną mi się podoba :)

      Usuń
  6. Oj żabule jak zawsze urocze:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta z listem w łapkach , przygryza sobie minimalnie wargę jak by nie mogła się doczekać treści listu, albo boi się go otworzyć :) są cudne :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ludzie listy piszą. Oj przepraszam, powinnam raczej napisać Żabusie listy piszą:)))
    Przypomniały mi się słowa dawnej piosenki.
    Żabusie urocze.
    Pozdrowień moc posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie wesołe Żabiunie Listopiszki, albo ..Listotrzymki:))
    Pozdrowienia lecą dla Ciebie i dla nich:)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony dla mnie czas i pozostawione słowa!

Copyright © 2016 Ceramiczny Kamień , Blogger