Produkcja prawie masowa...
Małe aniołki w dwóch wzorach docelowo
zawieszki na choinkę lub nie tylko.
Wkrótce seria w postaci magnesów.
W różnych wersjach kolorystycznych,
będą także brokatowe :)
Która wersja z różdżką czy trąbką bardziej Wam się podoba?
Na koniec nowy lokator Ceramicznego Kamienia.
Miał być Filipem, okazał się jednak Filipcią :)
Filipcia piękna:))) ..no jak się tka przyjrzeć, to faktycznie ma minkę bardziej dziewczęcą:) A Aniołów się u Ciebie rozmnożyło że ho ho!!!:))) To pewnie czujesz się jak w niebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Ps a nie masz może znajomego kogoś w okolicach Białegostoku? Potrzebna pomoc dla pewnej kobiety, więcej info pod linkiem: http://dzikakurawpastelowym.blogspot.com/2015/09/odezwa.html#comment-form
U mnie miał być Batman, a jest Batmanka ;) Aniołki z trąbkami wpadły mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńWidze, że szybko zabra las się za gwiazdkowe ozdoby. Ja zawsze sobie obiecuje, że to zrobie, ale wychodzi, jak zawsze, czyli na ostatnią chwilę ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne sa!
Śliczne te aniołki, a z kotami to faktycznie nigdy nic nie wiadomo. Długi czas się nie ujawniają. :)
OdpowiedzUsuńśliczne aniołki :)
OdpowiedzUsuńIstne Aniołowo!
OdpowiedzUsuń