Trochę historii, czyli nie miała baba kłopotu i...
wymyśliła sobie hobby, ale zacznijmy od początku. Studia na wydziale ceramiki zobowiązują - stwierdziła studentka V-roku (!) i ubzdurała sobie, że zacznie tworzyć. W przerwach pomiędzy studiowaniem, a szukaniem odpowiedniego kursu ceramiki artystycznej rozpoczęła się przygoda z masą solną... I wyglądała mniej więcej tak, jak na obrazkach poniżej :)
Sliczne prace pokazuj więcej :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam w świecie ceramiki. Dziękuję za komentarz na moim blogu. Z zainteresowanie oglądam Twoje prace. Są ciekawe. Będę tu zaglądać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa,ja również podziwiam Twoje urocze prace,ja też miałam do czynienia z ceramiką, malowałam artystycznie, masz piękne prace
OdpowiedzUsuńpraktyczne i dekoracyjne, wszystkie piękne !