Kto wypina tego wina
Tym razem rozłożyły się na doniczce i...
wypięły na wszystko - dosłownie!
A zzobaczcie tylko jakie zadowolone!
Albo żabowolone :)
Doniczka wykonana już jakiś czas temu,
ale gdzieś się zaplątała, więc prezentuję dopiero teraz.
A tu już z roślinką w środku, żeby nikt
nie miał wątpliwości,że to doniczka :)
Pozdrawiam wszystkich ciepło i życzę pogody ducha,
bo ta za oknem to się zbytnio nie wysila :)
A zzobaczcie tylko jakie zadowolone!
Albo żabowolone :)
Doniczka wykonana już jakiś czas temu,
ale gdzieś się zaplątała, więc prezentuję dopiero teraz.
A tu już z roślinką w środku, żeby nikt
nie miał wątpliwości,że to doniczka :)
Pozdrawiam wszystkich ciepło i życzę pogody ducha,
bo ta za oknem to się zbytnio nie wysila :)
ale to jest kolejny fantastyczny pomysł..musze o nim napisac..tu i tam..tylko wygrzebie się ze swoich spraw..:) a wczesniej do Ciebie napisze..Pozdrawiam w ten kolejny pochmurny dzien..:( az sie usmiechnełam..
OdpowiedzUsuńDziękuję! Cieszę się, że żabiusze wywołały uśmiech :) I w takim razie czekam na wiadomość :)
Usuńfajne:))
OdpowiedzUsuńAle fajne, no i takie zgrabne pupki można wypinać:)
OdpowiedzUsuńPonownie super!!!
OdpowiedzUsuńNie mogę, nie mogę się śmiać... rewelacja :D
OdpowiedzUsuń:D rewelacja!!! bardzo fajny pomysł:) w ogóle żaby to mi się teraz z Tobą kojarzą:)
OdpowiedzUsuń:))))))świetne te żabcie, rzekłabym nawet: optymistyczne kusicielki, (te tyłeczki:D)
OdpowiedzUsuń