Są żabiusze - jest impreza!
Miało nie być żabiuszy przez jakiś czas, bo ostatnio pojawiali się często, a mam przecież tyle innych wyrobów do pokazania. Miało ich nie być. No naprawdę miało ich nie być! Zrobiłam te zdjęcia w plenerze i kurcze no wybaczcie kochani, ale nie mogłam się powstrzymać i musiałam się wam nimi pochwalić...
Nie macie ich jeszcze dosyć?
padlam! oni sa BOSCY!
OdpowiedzUsuńWielką mają moc Żabiusze, ja też padłam :D Fantastyczna ekipa!!
OdpowiedzUsuńJa nie mam, są boscy!
OdpowiedzUsuńNiezła imprezka tam była:)Zabcie super:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńhaha ale fajne :D A kiełbaska gdzie??
OdpowiedzUsuńAleż się ubawiłam przy tych Twoich żabiuszach- rozkochy;-) i jakie dopracowanie i szczegółowość. Najbardziej podoba mi się ta parka w rogu tańcząca nieśmiałe tango;-) oraz trójka z butlami wina;-) bomba!!! uściskuję, Żania
OdpowiedzUsuńNie mamy dość! Są śliczne
OdpowiedzUsuńkapitalne! są cudowne te Pani zwierzaki i inne cuda! Ale w żabkach się zakochałam. super. więcej! więcej! wiecej żab! pozdrawiam
OdpowiedzUsuń